Porażka w Jagielle..
Inauguracja rundy wiosennej rozpoczeła się dla naszego zespołu najgorszym z możliwych scenariuszów. Po dwóch błędach defensywy w 4. i 8. minucie spotkania straciliśmy dwie bramki. W 14. minucie kolejny błąd obrony dał w konsekwencji bramkę samobójczą. Tak więc po niespełna kwadransie gry nasz zespół przegrywał już 3:0.
Radość gospodarzy nie trwała jednak długo, gdyż dzięki zmianie ustawienia nasz zespół grał coraz lepiej. Adrian Pelc już w 21. minucie zdobył dla naszego zespołu bramkę po ładnym uderzeniu po krótkim rogu z rzutu wolnego. Dziewięć minut później Adrian znów wpisał się na listę strzelców pokonując bramkarza rywali drugi raz. Tak więc do przerwy wynik meczu był dla nas niekorzystny.
Druga połowa przyniosła jeszcze więcej emocji. Wszystko za sprawą wyrównanej gry obydwu zespołów i wielu sytuacji pod zarówno bramką gospodarzy jak i gości. W 72. minucie dorzut z prawego skrzydła zamienił na bramkę strzałem głową kapitan naszego zespołu Grzegorz Kuras. Bramka ta budziła zarówno wśród kibiców jak i zawodników wiele kontrowersji. Zawodnicy gospodarzy sugerowali bowiem, że piłka wpadła do bramki przez dziurę w bocznej siatce, jednak sędzia główny po konsultacji z sędzią liniowym (osoba, która zanotowała bardzo słaby występ na linii boiska) pokazał na środek boiska. Niestety radość z wyrównania trwała bardzo krótko, gdyż rywale wyprowadzając akcję drużynową już 2 minuty później znów wyszli na prowadzenie. Mecz zakończył się wynikiem 4:3.
Komentarze